Rosnąca nadzieja: podróż rodziny uchodźców do Polski
W Światowy Dzień Uchodźcy dzielimy się historią Oksany i tym, jak Centrum Wsparcia Blue Dot w Krakowie pomogło jej rodzinie zacząć od nowa

- Available in:
- English
- Polish
Nikt nie wybiera bycia uchodźcą. Ludzie uciekają przestraszeni, bez swoich rzeczy i niespokojni o to, co przyniesie przyszłość.
"Pamiętam, że czułam się zagubiona. Wysiedliśmy na stacji. Nie znałam miasta, nie wiedziałam, gdzie dokładnie jestem" - wspomina Oksana. "Wokół było mnóstwo ludzi, ale kiedy nie znasz języka, nie wiesz, kogo poprosić o pomoc lub wskazówki". Oksana przybyła do Krakowa latem 2022 roku wraz z dwoma synami, 10-letnim Oleksijem i 11-letnim Pavlo, z miejscowości Humań w środkowej Ukrainie. Podróż zajęła im 28 godzin, w tym 12 godzin oczekiwania na granicy. Oksana podjęła decyzję o opuszczeniu domu dla dobra swoich chłopców, podczas gdy jej córka została w Ukrainie, aby skończyć studia.
"Tę decyzję podjęłam dla moich synów" - mówi. "Nie byli w stanie sobie poradzić. Obaj moi chłopcy mają autyzm i zaburzenia rozwojowe". Oksana adoptowała jednego ze swoich synów zaledwie pięć dni przed wybuchem wojny. Mieszkał w sierocińcu, gdzie warunki opisała jako trudne. Jest zdeterminowana, by zapewnić mu lepsze życie i tak bardzo potrzebny spokój.
W Polsce od czasu eskalacji wojny w lutym 2022 r. odnotowano ponad 12 milionów przekroczeń granicy z Ukrainy. W kraju przebywa ponad 1,6 miliona zarejestrowanych uchodźców z Ukrainy, z czego około 90% stanowią kobiety i dzieci. Za tymi liczbami kryją się historie rodzin, przyjaciół i bliskich - historie o wytrwałości, współczuciu i odnowionej nadziei.
Podróż do bezpieczeństwa
"Próbowaliśmy zostać w Ukrainie przez kilka miesięcy, ale ostatnią kroplą przepełniającą czarę goryczy był moment, gdy mój syn zaczął krzyczeć w nocy. Wtedy zrozumiałam, że nie możemy zostać" - wspomina Oksana. "Przed przyjazdem do Polski przygotowywałam się do podróży. Czytałam o Krakowie w internecie i wtedy dowiedziałam się, że na dworcu kolejowym, na peronie 4, znajduje się centrum wsparcia Blue Dot. Przeczytałam, że można tu uzyskać informacje, że jest pomoc prawna, wsparcie w zakwaterowaniu. Byłam pewna, że otrzymam tu pomoc, więc poszłam prosto na dworzec kolejowy i zaczęłam pytać ludzi, gdzie jest peron 4".
UNICEF zapewnia natychmiastowe wsparcie poprzez centra wsparcia Blue Dot utworzone wspólnie z UNHCR i partnerami. Są to bezpieczne przestrzenie, w których ukraińscy i polscy pracownicy udzielają aktualnych i dokładnych informacji na temat zakwaterowania, podróży i dostępnych usług. Centra zostały utworzone w najważniejszych lokalizacjach, w tym na przejściach granicznych, dworcach kolejowych i autobusowych oraz w ośrodkach zakwaterowania. Blue Dots okazały się skuteczne jako pierwszy punkt wsparcia dla nowo przybyłych, ale także jako punkt dla osób, które osiedliły się w Polsce.
"Tymczasowe zakwaterowanie na dworcu kolejowym w Krakowie naprawdę uratowało nam życie. Zostaliśmy tam przez cztery dni, a pracownicy Blue Dot wspierali nas. To było moje pierwsze spotkanie z Polską. Tak zaczęło się moje tutejsze życie”. - wspomina Oksana.

Nowy początek
Pierwsze dni i tygodnie w nowym kraju to przede wszystkim załatwianie podstawowych spraw - znalezienie mieszkania, zapisanie dzieci do szkoły, uzyskanie dostępu do opieki zdrowotnej. Ale dla Oksany szczególnie ważne było uzyskanie wskazówek, jak zweryfikować orzeczenie o niepełnosprawności jej synów w Polsce oraz jak uzyskać dostęp do specjalistycznej opieki i edukacji – wszystkie te informacje udało jej się uzyskać w Blue Dot.
"Zostałam skierowana do szkoły w ośrodku rehabilitacyjnym dla dzieci z niepełnosprawnością wspieranym przez UNICEF. To było naprawdę fantastyczne. Szkoła jest niesamowita" - mówi Oksana. "Obaj moi chłopcy uczą się tam teraz i to jest wspaniałe, ponieważ w przeciwnym razie musieliby chodzić do różnych szkół. Na razie w klasie jest tylko czworo dzieci, wszystkie z różnymi niepełnosprawnościami, i jest ona bezpłatna".
Znalezienie szkoły i wdrożenie rutyny dla dzieci może przywrócić im poczucie normalności, dając szansę na socjalizację, rozwój i naukę. Dodatkowe wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego i psychospołecznego może również pomóc dzieciom i ich rodzicom w lepszym radzeniu sobie z nową codziennością.
"Zmiany w moich chłopcach są ogromne" - mówi Oksana. "Uspokoili się tutaj. Ich zachowanie zmieniło się na lepsze. Myślę, że to głównie dlatego, że jest tu spokojniej. Szkoła również odegrała w tym ogromną rolę".



Trudno powiedzieć, co będzie dalej
Kiedy jest się uchodźcą, trudno jest mieć pewne plany na przyszłość. Wiele matek uchodźczyń w Polsce doświadcza stresu emocjonalnego, tęskni za domem i bliskimi. Większość rodzin chciałaby wrócić do Ukrainy, ale nie jest jasne, czy i kiedy będzie to możliwe.
"Na razie podjęliśmy decyzję o pozostaniu tutaj przynajmniej do końca roku szkolnego. Potem podejmę decyzję w oparciu o to, co jest najlepsze dla moich dzieci" - mówi Oksana. "Mam dom w Ukrainie. To nie jest tylko dom, ale uczucie. Mamy kota i psa. Są z moją córką. Ale teraz mam też dom tutaj. Co będzie dalej? Trudno powiedzieć".
Inne kwestie, które pojawiają się po osiedleniu się w nowym kraju jako uchodźca, obejmują naukę nowego języka, znalezienie pracy i stabilnego źródła dochodu. "W Ukrainie miałam dwie prace - jako instruktorka fitness i asystentka uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Tutaj, ponieważ szkoła znajduje się nieco dalej od naszego miejsca zamieszkania, nie udało mi się jeszcze znaleźć pracy" - mówi Oksana.
Niestety nie widać końca wojny w Ukrainie. Dzieci i rodziny, które uciekły przed konfliktem, nadal potrzebują naszego wsparcia, zwłaszcza te, które przybywają do Polski po raz pierwszy. Wiele nowoprzybyłych osób, w tym rodziny przesiedlone w wyniku niedawnej eksplozji tamy w Nowej Kachowce, ma bardziej złożone potrzeby. Po doświadczeniu i byciu świadkiem ponad rocznej wojny, nowoprzybyli są znacznie bardziej bezbronni, przybywając z mniejszymi zasobami i ze znacznie większym stresem emocjonalnym. W ciągu ostatnich trzech miesięcy prawie 200 000 osób z Ukrainy otrzymało wsparcie w prowadzonych przez UNICEF centrach wsparcia Blue Dot w całej Polsce, a połowa z nich skorzystała z usług po raz pierwszy. Wciąż potrzeba ogromnej ilości pracy, aby wesprzeć rodziny, które uciekły przed konfliktem oraz aby chronić i wspierać najbardziej bezbronne osoby.
Nasza praca na rzecz wsparcia dzieci i rodzin uchodźców w Polsce jest możliwa dzięki hojnym darowiznom od publicznych i prywatnych darczyńców z całego świata, w tym naszych długoterminowych partnerów z sektora publicznego, w tym Biura ds. Ludności, Uchodźców i Migracji (PRM) Departamentu Stanu USA, rządu Austrii, rządu Hiszpanii, rządu Republiki Korei, rządu Japonii, oraz rządu Szwajcarii.
